Warren Buffett popełnił błąd? Sprzedał wielkie pakiety akcji, które wciąż drożeją

Warren Buffett popełnił błąd? Sprzedał wielkie pakiety akcji, które wciąż drożeją

Apple jest na dobrej drodze do przełamania kolejnej ważnej granicy. Korporacja z Cupertino może niebawem przebić próg 4 bln dolarów kapitalizacji. Obecnie notowania pozwalają wycenić firmę na około 3,9 bln dolarów. Oznacza to wzrost o jedną trzecią względem kapitalizacji sprzed roku.

Kilka lat temu pierwszy bilion dolarów. Niebawem już cztery biliony?


Czy rynek będzie zaskoczony pokonaniem wspomnianej granicy? Nie – rynek na to czeka. Przypomnę, że próg 1 bln dolarów kapitalizacji Apple przekroczyło w sierpniu 2018 roku. Próg 2 bln dolarów złamano dwa lata później, a granicę 3 bln dolarów udało się pokonać na początku 2022 roku.

Źródło: Stooq


Zapewne nie będzie zaskoczeniem informacja, że potentat technologiczny pokonywał te bariery jako pierwszy w historii. Tym razem też nie należy się spodziewać zagrożenia ze strony konkurencji: znajdujące się na kapitalizacyjnym podium Nvidia i Microsoft też są powyżej poziomu 3 bln dolarów, ale do lidera brakuje im obecnie kilkuset mld dolarów.

Apple niczym potężne gospodarki Azji i Europy


Te wartości należy do czegoś odnieść, by lepiej je zobrazować. Można sięgnąć po dane Banku Światowego, ż których wynika, że w 2023 roku PKB Francji wyniósł 3,03 bln dolarów. W przypadku Japonii było to 4,2 bln dolarów, a Niemiec 4,4 bln dolarów. Apple, ale też szereg innych firm notowanych na giełdzie, może zatem być postrzegane jak najmocniejsze gospodarki współczesnego świata. W przypadku Polski PKB w 2023 roku wyniósł ponad 811 mld dolarów. W tych okolicach kapitalizacja Apple była już dobrych kilka lat temu.

iPhone to tylko część historii. Rośnie rola usług


Wiemy już, że kapitalizacja jest kosmiczna. A jak wyglądają wyniki finansowe firmy? W raporcie obejmującym okres lipiec-wrzesień br. spółka pochwaliła się m.in. przychodami wynoszącymi niemal 95 mld dolarów. W zestawieniu z analogicznym okresem roku poprzedniego oznacza to wzrost o 6 proc. Podobną wartość prezentowano w ostatnich latach w rubryce roczny zysk. Nie zawodzi główny silnik sprzedażowy, czyi iPhone. W III kw. br. segment ten zapewnił firmie ponad 46 mld dolarów wpływów. A prognozy są całkiem niezłe – w bliższej przyszłości smartfony z kogo nadgryzionego jabłka może wymienić pokaźna rzesza klientów na całym świecie.

Oprócz mocnego działu produktowego firmie udało się rozwinąć segment usług. W ostatnich kwartałach odpowiadał on za ponad jedną czwartą wszystkich przychodów. Jego atutem jest m.in. wysoka marża. Wpływ na dalszy wzrost wyników i kapitalizację ma też mieć sztuczna inteligencja. A konkretnie jej zastosowanie w produktach i usługach spółki. Analitycy pokładają w tym spore nadzieje.

Pytanie, czy zostaną one zaspokojone, odnosi się nie tylko do Apple, ale też do innych firm technologicznych. W ramach dygresji można napisać, że kiepskie tegoroczne wyniki warszawskiego parkietu tłumaczy się m.in. brakiem silnika AI. Niewiele firm pracuje w tym obszarze, nie powala liczba tych, które stawiają na dynamiczny rozwój z zastosowaniem sztucznej inteligencji.

Wracając do głównego wątku. Rośnie nie tylko kapitalizacja Apple, ale też np. wartość jej marki. W połowie br. mogliście przeczytać w serwisie bithub.pl, że korporacja Apple stała się pierwszą marką na świecie, której wartość szacuje się na bilion dolarów. W porównaniu z poprzednią edycją rankingu wartość brandu wzrosła o ponad 217 mld dolarów.

Warren Buffett popełnił błąd sprzedając akcje Apple?


Latem głośno było też o transakcjach Berkshire Hathaway, za którym stoi Warren Buffett. Wehikuł inwestycyjny w tym roku pozbywał się wielkich pakietów akcji Apple. Pojawiają się pytania, czy legendarny giełdowy gracz popełnił błąd sprzedając papiery, których cena wciąż rośnie? O sprzedaży zadecydowało prawdopodobnie kilka czynników. Po pierwsze, Berkshire Hathaway na tych akcjach i tak zarobiło fortunę. Po drugie, stanowiły one pokaźną część portfela wehikułu. Może nawet zbyt pokaźną. Po trzecie, w grę wchodziły kwestie podatkowe. I wreszcie: Warren Buffett zazwyczaj ma rację. Najwyraźniej uznano, że papiery są już przewartościowane.

Dlatego otwartym jest pytanie, kiedy Apple uda się przekroczyć próg 4 bln dolarów kapitalizacji.

Komentarze (0)
Dodaj komentarz