Włoski dostawca energii elektrycznej nie sprzeda jej górnikom kryptowalut

Światowy gigant energetyczny nie jest zainteresowany sprzedażą energii firmom trudniącym się miningiem Bitcoina. Włoski gigant Enel, świadczący m.in. dostawę odnawialnej energii elenktycznej oświadczył, że nie posiadają żadnego wspólnego interesu z górnikami kryptowalut.

Największy europejski dostawca energii elektrycznej prowadził rozmowy w celu oceny rynku sprzedaży energii elektrycznej dla górników Bitcoin i innych walut cyfrowych. Według publikacji finansowej Bloomberg, spółka rzekomo omawiała umowę ze szwajcarską firmą miningową o nazwie Envion AG. Dodatkowo dostawca energii rozważał rozwiązania oparte o Blockchain.

„Enel jest szczególnie zainteresowany zrozumieniem, w jaki sposób firma energetyczna może czerpać korzyści z technologii blockchain” – powiedział rzecznik Enel, Leonardo Zannella

Włochy są siedzibą jednej z największej firmy energetycznej na świecie. Założona w 1962 roku firma Enel obsługuje obecnie 32 kraje poprzez 71 394 pracowników, którzy pracują przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej, a także w przedsiębiorstwach zajmujących się wydobyciem gazu. W maju 2014 r. Enel miał wartość rynkową na poziomie 53,2 miliarda dolarów, a majątek 226,2 miliarda dolarów. Wartość przychodów wyniosła wtedy 106,3 miliarda dolarów, a czysty zysk 4,3 miliarda dolarów.

Zwrot sytuacji

Rozmowy o dostarczeniu energii firmie Envion AG zostały zakończone, a Enel nie zgodził się na sprzedaż szwajcarskiej spółce. Włoska firma stwierdziła, że ​​podjęli decyzję po dokładnych badaniach i analizach rynku, a nawet jeśli – to taki krok jest niezgodny z ich modelem biznesowym.

„Enel podjął wyraźną ścieżkę w kierunku dekarbonizacji i zrównoważonego rozwoju i widzi intensywne wykorzystanie energii przeznaczonej na wydobycie kryptowalutowe jako niezrównoważoną praktykę, która nie pasuje do modelu biznesowego, który realizuje.” – stwierdził Leonardo Zannella

Według raportu Bloomberg New Energy Finance zapotrzebowanie na energię elektryczną dla potrzeb wydobycia Bitcoin wzrosło do końca 2017 r. do około 20,5 tera-watogodziny rocznie . Globalne zużycie energii jest równe z poborem 3 milionów domów w USA.

Wraz ze wzrostem zainteresowania oraz trudnością wydobycia kryptowalut, zwiększa się popyt na tanią energię elektryczną, którą mogą dostarczyć odnawialne źródła energii. Największe korporacje zajmujące się wydobyciem, posiadają swoje główne siedziby w Chinach oraz krajach o stosunkowo niskiej cenie za 1 kW/h.

Czy według was firma sprzedająca energię elektryczną powinna ingerować do czego ta energia zostanie użyta? Zapraszamy do dyskusji

 

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze