To giełda BitGrail [z powodu wady oprogramowania] żądała wielokrotnie od węzła wydania pozwolenia na transfer środków z portfela (…). Sieć Nano nie brała udziału w tym procesie [wypłat].

Ponadto, giełda przechowywała wszystkie tokeny Nano w „gorącym portfelu” (czyli połączonym z internetem), co zdecydowanie ogranicza bezpieczeństwo.

BitGrail

Kradzież Nano

W lipcu 2017 roku giełda straciła 2,5 miliona Nano na rzecz cyberprzestępców. Firano zareagował ogłaszając, które konta platformy zostały zaatakowane. Trzy miesiące później, w październiku, zostało skradzionych kolejne 7,5 miliona Nano. W grudniu 2017 roku Firano zamienił centralny portfel giełdy na portfel hardware i działalność platformy miała charakter przerywany. Oskarżyciele poinformowali, ze kilka dni przed ogłoszeniem kradzieży (między 2 a 5 lutego 2018 roku) właściciel BitGrail zdeponował na swoim prywatnym koncie 230 Bitcoinów.

Wiadomość na temat zhakowania BitGrail ujrzała światło dzienne, gdy Firano wystosował nietypową prośbę do deweloperów Nano. Chciał, aby przeprowadzono hard fork, w celu „odtworzenia” brakujących środków. Jak możemy się domyślać, nie przychylili się oni do jego wniosku i teraz pan Firano ma duże problemy.