Kolejna giełda ma kłopoty | IDAX nie wie, gdzie jest jej CEO | Wpłaty/ wypłaty zablokowane

Po kilku dniach niepewności i plotek wśród kryptowalutowej społeczności giełda IDAX potwierdziła, że jej CEO zapadł się pod ziemię. W rezultacie tego zdarzenia wypłaty z kont giełdy nadal nie są dostępne. IDAX zablokowała je już na początku bieżącego tygodnia.

Giełda IDAX ma kłopoty

Giełda kryptowalut IDAX była na językach społeczności i mediów już od dobrych kilku miesięcy. Firma opuściła rynek amerykański i kanadyjski. Z powodu zaostrzonych przepisów, zaprzestała obsługi użytkowników również w rodzimych Chinach. Ogłoszenie sprzed kilku dni potwierdziło, że usługi IDAX nie będą już dostępne dla użytkowników z Chin kontynentalnych, „z powodów politycznych”.

Oczywiście konieczność opuszczenia tak dużych rynków musiała mieć poważny wpływ na giełdę. Po tych zdarzeniach wielu użytkowników zaczęło, naturalnie, wycofywać swoje środki z IDAX. Aktualnie jednak wypłata środków okazała się zadaniem nie do przejścia.

IDAX: „ograniczony” dostęp

We wpisie na blogu z 29 listopada giełda oświadczyła, że miejsce, w którym przebywa CEO giełdy – Lei Guorong, jest obecnie nieznane.

Od kiedy 24 listopada wystosowaliśmy poprzedni komunikat, CEO naszej giełdy zniknął z nieznanej przyczyny, a personel IDAX Global nie był w stanie skontaktować się z CEO firmy.

źródło: tutaj

W tym samym wpisie na blogu czytamy dalej, że ze względów bezpieczeństwa zimny portfel firmy został zablokowany, aby chronić środki użytkowników:

[…] Z tego powodu dostęp do cold walleta, w którym przechowywane są praktycznie wszystkie salda użytkowników IDAX, został ograniczony. W związku z tym nie jest możliwe zapewnienie usług wpłat / wypłat. […] IDAX Global opracowuje plan awaryjny dotyczący usług platformy, w tym usługi wpłat / wypłat, dlatego zaleca się powstrzymanie się od korzystania ze wszystkich naszych usług.

IDAX nie powiązał bezpośrednio osoby CEO z dostępem do zimnego portfela giełdy, ani nie zasugerował, jakoby środki użytkowników miały być narażone na niebezpieczeństwo.

Giełda pod presją

Zniknięcie CEO firmy następuje po burzliwym okresie debaty o przyszłość kryptowalut w Chinach. W zeszłym tygodniu chińskie władze ponowiły zakaz tradingu kryptowalutami z 2017 roku.

Jak już informowaliśmy, giełda przestała obsługiwać chińskich użytkowników już na początku tygodnia. Sytuacja giełdy stanowi jednak kolejny przykład pułapek związanych z zaufaniem do strony trzeciej, jeżeli chodzi o przechowywanie kryptowalut.

Na początku tego tygodnia południowokoreańska giełda Upbit również wstrzymała dostęp użytkowników do funduszy po tym, jak z giełdy wyprowadzono ponad 50 milionów dolarów w ETH.

Inwestorzy indywidualni wydają się być coraz bardziej świadomi niebezpieczeństw związanych z trzymaniem środków na giełdach. Ostatnie dane pokazują, że inwestorzy instytucjonalni nadal jednak wolą ufać „stronom trzecim”.

Jaka jest Wasza opinia odnośnie zaginięcia CEO giełdy IDAX? Gdzie Wy przechowujecie swoje cyfrowe monety – na giełdach czy w portfelach sprzętowych? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach.

Komentarze