Estonia wycofuje się z planów emisji narodowej kryptowaluty „Estcoin”

Od zeszłego roku Estonia miała w planach stworzenie własnej narodowej kryptowaluty, będącej odpowiednikiem euro w stosunku 1:1. Wydaje się jednak, że wysiłki te uderzyły w lobby bankowe, a Mario Draghi (prezes Europejskiego Banku Centralnego) poparł ich krytykę, przedstawiając ten ruch jako źle przemyślany. Nacisk ze strony bankowości spowodował, iż kryptowaluta „Estcoin” może nie ujrzeć światła dziennego.

Estońscy działacze, pracujący nad projektem „Estcoin” chcieli, aby każdy obywatel Estonii miał szeroki dostęp do krajowej kryptowaluty. Niestety, wschodnioeuropejski kraj bałtycki wycofał się z planów oparcia waluty wirtualnej z euro w stosunku 1:1 lub nawet zaoferowania ich wszystkim obywatelom, powiedział Siim Sikkut, odpowiedzialny za krajową strategię IT, w wywiadzie udzielonym w Tallinie. Zamiast tego będą one stanowić zachętę dla e-rezydentów, obcokrajowców wykorzystujących elektroniczną identyfikację Estonii do zdalnego podpisywania dokumentów i zakładania firm – powiedział dalej w wywiadzie.

„Uzgodniliśmy w rozmowach z politykami, że Estcoin będzie postępował jako środek do transakcji wewnątrz społeczności e-rezydentów” – powiedział Siim Sikkut.

Kryptowaluty krajowe są nadal gorącym tematem na globalnym forum walut wirtualnych. Narodowe kryptowaluty posiadają tyle samo zwolenników, co przeciwników, którzy twierdzą, iż centralizowanie walut wirtualnych to działanie sprzeczne z ich ideą. Obecna wizja kryptowalut narodowych odbiega od prawdziwej wizji funkcjonowania walut wirtualnych w danym kraju. Za przykład może posłużyć Petro, wenezuelska kryptowaluta stworzona przez rząd prezydenta Maduro. Wirtualna waluta Wenezueli miała posłużyć głównie obejściu sankcji USA oraz Unii Europejskiej.

Estonia jest jednym z najbardziej zaawansowanych technologicznie krajów w Europie Wschodniej i była jednym z nielicznych narodów dążących do własnej kryptowaluty. Jak się okazało, było to jednak trudne zadanie w świetle krytyków, takich jak Draghi, który twierdzi, że 1,3 miliona obywateli Estonii musi zadowolić się euro jako jedyną walutą. Od 2011 roku oficjalną jednostką monetarną Estonii jest euro.

„Żadne państwo członkowskie nie może wprowadzić własnej waluty; walutą strefy euro jest euro. ” – powiedział we wrześniu 2017r. Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego

Estonia
źródło: pexels.com

Estonia i innowacje

Kraj inwestuje w różnego rodzaju innowacje cyfrowe, które miałyby usprawnić rozliczanie czy szybkość przetwarzania danych. Był to pierwszy kraj, który zaoferował obywatelom świata „e-rezydencję”, cyfrowy identyfikator dla obcokrajowców, który oferuje dostęp do usług takich jak bankowość, przetwarzanie płatności i opłacanie podatków online. Kaspar Korjus, dyrektor zarządzający projektem „E-rezydencja”, powiedział, że inicjatywa dotyczy stworzenia „cyfrowego narodu bez granic”.

Co sądzicie o postanowieniu Estonii w sprawie własnej kryptowaluty narodowej? Zapraszamy do dyskusji!

Komentarze