Jeszcze niedawno pisaliśmy o przekroczeniu przez Bitcoina ceny 7000zł. Jak okazało się to nie koniec wzrostów. W dniu dzisiejszym cena Bitcoina przebiłakolejną psychologiczną barierę 2000$ – to nowe ATH. Mimo negatywnych informacji napływających z rynku, takich jak np. ataki na kolejne giełdy popularność internetowej waluty wciąż rośnie. Oczywiście jak wiadomo z historii taki wzrost może być zwiastunem nadchodzącej korekty, ale nie można wykluczyć możliwości dalszego stabilnego wzrostu.
Sandeep Goenka, współzałożyciel jednego z największych kantorów Bitcoin w Indiach stwierdził, że cena Bitcoina do końca 2017 roku może przekroczyć barierę 3500$. Obecne wzrosty są jednymi z największych w historii internetowej waluty. Od kwietnia do maja bieżącego roku ATH wzrosło o ok 30% z poziomu ok 1100$ do 1700$. Następne 2 tygodnie były okresem ustabilizowania kursu po, którym można było się spodziewać korekty, ta jednak nie nastąpiła.
Duży wpływ na kurs mają ostatnie wydarzenia takie jak zaakceptowanie Bitcoina przez australijskie władze. Jednakże kluczową rolę we wzrostach ceny internetowej waluty ma rynek japoński. Jak pamiętamy Japonia zaakceptowała BTC jako legalny środek płatności co spowodowało rozwój firm zajmujących się płatnościami oraz giełd a co za tym idzie: wzrost zainteresowania Bitcoinem. Regulacje prawne pozwoliły na zainwestowanie ogromnych środków w rozwój przemysłu opartego o kryptowaluty.
Bitcoin obecnie dominuje na rynku. Jest najszerzej wykorzystywaną w płatnościach kryptowalutą na świecie. Obecna wartość rynkowa wszystkich monet opiewa na 32 miliardy dolarów. Warto jednak odnotować, że udział Bitcoina w rynku kryptowalut jest mimo kolejnych rekordów rekordowo niski. Bitcoin stanowi 47,5% kapitalizacji całego rynku, a jeszcze na początku br. współczynnik ten kształtował się na poziomie ponad 85%. Jest to efektem gwałtownego wzrostu wartości pozostałych kryptowalut.
Wzrost popularności niesie za sobą także negatywne strony. Właściciele internetowych monet tak samo jak firmy zajmujące się ich obrotem często padają ofiarą cyberprzestępczości. Natomiast największym problemem jest przepustowość sieci, która nie radzi sobie z coraz większą ilością transakcji. W tym momencie przelewy o łącznej wartości prawie 400 tysięcy dolarów czekają na potwierdzenie. Miejmy nadzieję, że wprowadzenie Segwit oraz kolejnych usprawnień zniweluje problem transferów, który uniemożliwia sprawne dokonywanie płatności.
Rafał Żuchnik
